Sala Dyrektora

Usiadła oczekując zgłoszenie dyrektorki.
- Jeejku ale mi się nudziło tam - Odparła krótko, dobrze że coś się stało. Uśmiechnęła się ze spokojem..

Wkroczył do gabinetu z szerokim uśmiechem. Usiadł obok Yuuki. W pewnym momencie nie wytrzymał. Zaczął się cicho śmiać.

- No co ?! - Odparła i popchnęła szturchając go delikatnie ramieniem.
- Co jest takie śmiesznego ? - Odparła pytając się i pochyliła do swojego lokaja. Mruknęła znów robiąc ciekawy trik..

- Nie wierzę, że to zrobiłem - wykrztusił - Przyznaj, że chciałaś stamtąd wyjść

- Ogólnie tak bo rozmowa się nie kleiła oraz co byłeś zazdrosny hmm ? - Odparła do niego patrząc mu w oczy delikatnie kierując spojrzenie.

Uśmiechnął się.
- A żebyś wiedziała, że byłem - pocałował ją lekko.

Zarumieniła się przy nim, odwzajemniła jego pocałunek delikatnie.
- Nie wiedziałam że Taki słodki i przystojny chłopak jak Ty może być zazdrosny Damę ? - Odparła do niego patrząc się mu w oczy.

- Jak widać może. Naprawdę cię kocham, więc to chyba normalne, że jestem zazdrosny - uśmiechnął się.

No to wtedy była w szoku, nie wiedziała co powiedzieć że on ją kocha, przytuliła się do niego delikatnie i jest szczęśliwa teraz.
- Ja Też Ciebie Kocham - Odparła do Niego szczęśliwa i przytuliła się do niego mocno.
- Ah właśnie co sądzisz o sekretnym małżeństwie ? - Odparła do niego ze spokojem, ciekawe co on na to?

- Sądzę, że to może wypalić. Szkoda tylko, że będzie dyskretne - komicznie pokiwał głową.

- Wiesz jeśli nam się to uda, to nie martw akurat mam dużo pieniędzy z koncertów to możemy spokojnie utrzymywać w dodatku wyjedziemy ze szkoły do Korei co ty na to ? - Odparła ze spokojem do niego mówiąc.

- Czyli jednak uciekamy? - przyciągnął ją do siebie.

- Tak, i tak jestem damą nawet bez tej szkoły - Odparł ze spokojem do niego, tuląc się oraz powiedziała do uszka.
- Tylko co tata na to powie ? - Odparła krótko do niego.

No tak, to był problem. Poważny problem. Ale kochają się, a miłość pokona wszystkie przeszkody... prawda?
- Nie wiem... i właśnie tego się boję...

- Ahh dobra tam, chce być z Tobą i koniec walić zasady - Odparła do niego tuląc się, w dodatku usiadła mu na kolanach oraz się przytuliła delikatnie.

Zaczął głaskać ją po włosach.
- Jakoś to będzie... - szepnął.

Tulała się do niego, jednakże miała dziwną zachciankę, tylko czy jemu to się spodoba hmm no raczej pamięta co było tam ?

Spojrzał na nią pytająco. Co jej znowu chodziło po głowie?

Zarumieniła się i wstała idąc zalotnym krokiem..

Zamrugał parę razy.
- Gdzie... gdzie idziesz?

- A gdzie chcesz ? - Odparła do niego delikatnym głosem, jednakże puściła mu oczko nieznaczenie potem zarumieniła się.

'Aha.'. Najwidoczniej zrozumiał, o co jej chodziło. Bez przesady, raz na dzień... a, nieważne. Wstał i podszedł do niej.

- Cio kochanie moje - Odparła do Niego, delikatnym spojrzeniem obdarowała go ze spokojem również.

Położył dłoń na jej policzku, zaczął wpatrywać się w nią rozmarzonym wzrokiem.